Michalina Mikulska
Czy można się uwolnić od Związku Radzieckiego. Wystawa “Stracone terytoria. OSAD”
(skrót)
Wystawa „Stracone terotyria. OSAD” to efekt prawie dziesięciu lat pracy siedmiorga fotografików międzynarodowego stowarzyszenia założonego w 2006 roku Sputnik Photos. W jego skład wchodzą Andrei Balco, Jan Brykczyński, Andrei Liankevich, Michał Łuczak, Rafał Milach, Agnieszka Rayss i Adam Pańczuk.
Byłe republiki ZSRR od początku istnienia kolektywu były w orbicie jego zainteresowań. Fotografowie Sputnika dokumentowali rzeczywistość wszystkich piętnastu krajów , zarówno tych, które dziś są częścią Unii Europejskiej, jak i tych leżących na terenie Kaukazu czy Azji…
…Sputnik Photos za pomocą zdjęć pokazuje złożoność problemów i zjawisk w dawnych krajach Związku Radzieckiego. Obrazuje wizję utopijnej Gruzji po rządach Micheila Saakaszwilego z nowoczesnymi budowlami jak Wieża Alfabetu w Batumi, trudną sytuację przemysłu stoczniowego nad Morzem Czarnym na Ukrainie, świat upraw miejskich w Erywaniu, obraz środowiska skażonego odpadami uranowymi i nuklearnymi oraz codzienne życie weteranów wojny gruzińsko-rosyjskiej.
– Na początku miałem pomysł, by pokazać obraz, jaki weterani widzą ze swoich łóżek – mówi Adam Pańczuk. – Na miejscu okazało się, że większość z nich jest bardzo aktywnych fizycznie. Pomimo braku rąk i nóg prowadzą samochody w protezach. Po raz kolejny okazało się, że moje wyobrażenia nijak się mają do rzeczywistości. Pomimo to odwiedziłem swoich bohaterów. Powstała z tego próba zrozumienia, czym jest dla nich wojna, jak sobie z nią radzą. Ale także zapisem moich prób zrozumienia ich postaw i decyzji. Pokazywałem to nie tylko za pomocą portretów, ale także detali, print screenów z FB, drobnych rzeczy codziennego użytku, w których można znaleźć niespodziewaną metaforę ich losów.
Adam Pańczuk zajął się też badaniem snów mieszkańców Azerbejdżanu i Tadżykistanu. — Zdjęcia nie są ilustracją tych snów, ale moją wizją tego, co może te sny powodować — dodaje.
Z kolei Michał Łuczak wielokrotnie odwiedzał z aparatem miasto Spitak w Armenii, które w 1988 roku bardzo silnie ucierpiało w wyniku trzęsienia ziemi. — Po tej tragedii Gorbaczow zaapelował do państw Europy Zachodniej o pomoc m.in. w odbudowie zniszczonych terenów — mówi Michał Łuczak. — Mieszkańcy Spitaka do dziś są wdzięczni za tę pomoc. Okazują dużą życzliwość przybyszom z innych krajów, także Polakom.
Armenię Michał Łuczak opisuje jako kraj kontrastów: – Erywań to iście europejska stolica, co widać po zabudowie centrum, po samochodach na ulicach. Wystarczy jednak wyjechać za miasto, by dostrzec ogromną przepaść cywilizacyjną…
Wystawa w CSW (ul. Jazdów 2 w Warszawie) potrwa do 5. 2. 2017 r.